Zaczęło się czyli 19 km Niestety na 19 km budzi się siostra bólu – kolka. Właściwie zrywa się z letargu i wali mnie prosto w prawy bok. Jakby ciągnęła za sznur bujający dzwon serca i obijała go o żebra. Cholera, rozbujała się na całego.
Skąd się wziął pomysł, żeby przebiec maraton w dniu 42,195 urodzin? Głupie pytanie 😉 Ale jak to zrobić, skoro wypada to w poniedziałek? Trzeba go sobie zorganizować albo … mieć dziki fart. Mamo, dziękuję Ci, że mnie porodziłaś 6 października 😉 Dzięki temu moje 42,195 urodziny przypadają 18 kwietnia czyli …
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zgadzam się.